5 stycznia odbyło się siódme posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Jego celem było rozpatrzenie i zaopiniowanie dla Komisji Finansów Publicznych rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2016 w zakresie kultury fizycznej, turystyki oraz planów finansowych powiązanych instytucji.
Słowa wstępu należały do sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Jarosława Stawiarskiego, który nakreślił cele na obecny rok: – Główne cele przewidziane do realizacji przez MSiT w roku 2016 to zapewnienie warunków dla rozwoju sportu dla wszystkich oraz promocja aktywności fizycznej pozytywnie wpływającej na zdrowie. Ten cel realizowany jest w ramach zadania „Sport dla Wszystkich”. Drugi cel, to poprawa pozycji reprezentantów Polski w światowym współzawodnictwie sportowym w ramach zadania „Sport Wyczynowy”. Mam nadzieję, że przełoży się to z obecnych 10 medali, przynajmniej na 15, panie przewodniczący. Mówimy oczywiście o Rio. Priorytetem w obszarze sportu wyczynowego będzie wspieranie udziału zawodników w Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w roku 2016.
Następnie przedstawił główne założenia projektu ustawy budżetowej: – Przewidziano środki publiczne na realizację zadań kultury fizycznej o łącznej wysokości 1 032 432 tys. zł, co stanowi wzrost o 8,8% w stosunku do wydatków ujętych w ustawie budżetowej na rok 2015. Zadania z obszaru kultury fizycznej realizowane będą w ramach dwóch źródeł finansowania – ze środków budżetu państwa oraz z państwowych funduszy celowych: z części 25 – Kultura fizyczna, wykorzystaniem środków przewidzianych na poziomie 316 151 tys. zł, co stanowi wzrost o 9% w stosunku do planowanych wydatków w roku 2015; ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przewidzianych na poziomie 701 131 tys. zł, co stanowi wzrost o 8,6% w stosunku do planowanych wydatków w roku ubiegłym; ze środków Funduszu Zajęć Sportowych dla Uczniów przewidzianych na poziomie 15 150 tys. zł, co stanowi wzrost o 16,5% w stosunku do planowanych wydatków w roku ubiegłym. (…) Poza obszarem kultury fizycznej minister sportu i turystyki realizuje zadania z zakresu turystyki. W roku 2016 w projekcie budżetu w części 40 – Turystyka przewidziano środki w wysokości 50 096 tys. zł.
Prezentację kontynuowała Anna Klimek-Krypa, dyrektor Departamentu Ekonomicznego Finansowego MSiT, podając bardziej szczegółowe dane. – Pierwsze zadanie, które jest realizowane w ramach resortu sportu to „Sport dla Wszystkich”. Łącznie na to zadanie w budżecie przewidziano kwotę 121 693 tys. zł. (…) Drugie zadanie w budżecie ministra sportu i turystyki obejmuje sport wyczynowy, na łączną kwotę 350 267 tys. zł. Jest to wzrost o 10% w stosunku do planu budżetu roku 2015. (…) Trzecie zadanie z tego obszaru obejmuje sport wyczynowy osób niepełnosprawnych. Na to zadanie łącznie przeznaczyliśmy 23 158 tys. zł. Jest to wzrost o ponad 19%. (…) Czwarty obszar to zadania inwestycyjne. Główne środki pochodzą z FRKF – na zadania inwestycyjne w kwocie 423 905 tys. zł. Pozostałe środki w kwocie 1698 tys. zł to dotacje dla instytutu gospodarki budżetowej Centralnego Ośrodka Sportu oraz Instytutu Sportu na zakupy inwestycyjne w ramach dotacji celowej.
Do jej prezentacji jako pierwszy odniósł się przewodniczący poseł Ireneusz Raś (PO). Zaczął od pozytywów. – Dobrze, że ten budżet jest dla sportu optymistyczny. Część 25 – Kultura fizyczna pokazuje to. Z roku na rok widzimy, że wsparcie budżetowe dla sportu rośnie. Dynamika lat 2015-2016, którą zaprojektowała poprzednia ekipa rządząca, a podtrzymała obecna, to 9% w skali roku. To dużo. Czy wystarczająco? Zapewne nie. Będziemy chcieli, aby ta dynamika w latach kolejnych się nie zmieniała, będziemy to wspierali. Na początku trzeba jednak nadmienić, że do części 25 wielkich uwag Wysoka Komisja w opinii do projektu budżetu mieć nie powinna. Te 9% jest zadowalające.
Zwrócił jednak uwagę, że należałoby przeznaczać więcej środków na sport powszechny. – Gdy czytają państwo budżet, da się zauważyć mały spadek środków na sport powszechny, oczywiście w zakresie budżetu państwa. Nie mówię o FRKF. To skok w dół o 1000 tys. zł – z 23 349 tys. na 22 562 tys. zł. To nieznaczny spadek, ale należy go zauważyć. (…) Uważam, że musimy znaleźć więcej środków w perspektywie najbliższych lat, być może szukać nowych funduszy, które pozwoliłyby na wspieranie sportu powszechnego. (…) Reasumując, mimo uwag szczegółowych, trzeba docenić zmiany na lepsze. Zwracamy uwagę na pewne sprawy, ale nie jest to krytyka. W tej części, o której mówiłem przed chwilą, trzeba powiedzieć, że krok naprzód jest wyraźny, dobry i mam nadzieję, że ten trend będzie kontynuowany w latach przyszłych. Składam wniosek, aby Wysoka Komisja zaopiniowała budżet w tym zakresie na 5-.
Dalej koreferat w zakresie Centralnego Ośrodka Sportu przedstawił wiceprzewodniczący Jacek Falfus. – Pragnę powiedzieć, że jeśli chodzi o COS, finansowanie kształtuje się na poziomie roku ubiegłego. Przychody, choć w kontekście ogólnym zmniejszyły się o 21 500 tys. zł, ale koszty ogólne również zredukowano o tę kwotę. Cały wynik finansowy jest ujemny, tak jak w roku ubiegłym. Zauważyć należy, że COS działają bardzo sprawnie i mają coraz lepszą ofertę dla sportu wyczynowego i innych podmiotów, które chętnie korzystają z ich zasobów. W przychodach dotacja celowa na wsparcie realizacji zadania publicznego wynosi 22,3 tys. zł. Ta przedmiotowa dotacja służy wyłącznie realizacji celu publicznego i jest zbieżna z prowadzoną przez COS działalnością podstawową. Jak wiemy, COS jest obecnie instytucją gospodarki budżetowej. Mając takie prawo, wspomniane środki może wydawać na utrzymanie. (…) Myślę, że COS mają się nie najgorzej i ich finansowanie w roku bieżącym jest wystarczające. Popieramy budżet w tym zakresie.
Na temat dwóch funduszy – Funduszu Zajęć Sportowych dla Uczniów oraz Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej – bardzo treściwie wypowiedział się poseł Grzegorz Janik (PiS). – FRKF wzrośnie o 8,6%, a FZSU wzrośnie o 18,9%. Oba fundusze są realizowane zgodnie z zadaniami statutowymi. W związku z tym wnoszę o pozytywną opinię Komisji i przyjęcie projektu budżetu.
Po nim głos zabrała ponownie Anna Klimek-Krypa, żeby odnieść się do części turystycznej. – Zadania ministra sportu w roku 2016 w zakresie turystyki dotyczą następujących obszarów: realizacji zapisów Programu rozwoju turystyki do 2020 roku; wspierania rozwoju konkurencyjnych i innowacyjnych produktów turystycznych związanych z turystyką kulturową, aktywną, wiejską, uzdrowiskową, medyczną oraz ekoturystyką; realizacji działań na rzecz podnoszenia jakości usług turystycznych, wspierania działań na rzecz bezpieczeństwa turystów – kampania „Turystyka bez ryzyka” oraz akcji „Bezpieczna woda”, „Bezpieczny stok”, „Telefon bezpieczeństwa”; podejmowania we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną działań w obszarze promocji Polski i wzmacniania pozytywnego wizerunku naszego kraju oraz wspierania działań na rzecz rozwoju infrastruktury turystycznej. Wydatki w części 40 budżetu kształtują się na poziomie 50 096 tys. zł. Stanowi to wzrost o 1,1% w stosunku do środków ujętych w ustawie budżetowej na rok 2015. (…) Podobnie jak w latach ubiegłych przeważającą część wydatków stanowi dotacja podmiotowa dla Polskiej Organizacji Turystycznej. (…) Główne zadania POT to promocja Polski, jako kraju atrakcyjnego turystycznie, zapewnienie funkcjonowania i rozwijanie Polskiego Systemu Informacji Turystycznej w kraju i na świecie, wspieranie i współpraca z regionalnymi organizacjami turystycznymi.
W odpowiedzi przewodniczący poseł Ireneusz Raś przyznał, że o ile w przypadki części dotyczącej sportu mógł przedstawić bardzo pozytywną rekomendację, o tyle w zakresie turystyki musi pozwolić sobie na uwagę. – Kwoty, które przewidziano w budżecie na rok 2016 są na niezmienionym poziomie. Wzrost o 1,1% powiedzmy sobie szczerze, przy obecnym wzroście gospodarczym Polski, żaden. Przy coraz większym udziale turystyki w PKB też ten wzrost należy uznać za niepoważny. Od jakiegoś czasu obserwujemy, że ta córa gospodarki nie jest traktowana zbyt poważ- nie, niezależnie od podziału na ekipy rządzące. Od razu chcę o tym powiedzieć – to nie jest jak sport, kwestia polityczna. (…) Brak tu refleksji. Minister finansów dał tę podwyżkę na przeżycie, ale chyba na tym się przeżyć nie da i nie da się utrzymać tej dynamiki, którą zaobserwowaliśmy w ostatnich latach. Proszę zwrócić uwagę na to, w jakiej sytuacji geopolitycznej jesteśmy. Polska teraz powinna wspierać branżę i touroperatorów, którzy proponują wypoczynek w naszym kraju i naszą gospodarkę turystyczną. Niestety żyjemy w wielkiej wiosce i wszyscy odbierają zagrożenia zewnętrzne. Polski klient będzie według mnie obecnie kierował swoje wybory częściej ku naszym polskim kurortom, a przynajmniej poważnie zastanowi się nad ich ofertą. (…) Z tego powodu, pomijając bardzo dobre opinie Najwyższej Izby Kontroli, która mówi, że pieniądze przez POT są dobrze wydatkowane, chciałbym abyśmy rozważyli w tym zakresie jedną wspólną poprawkę skierowaną do rządu, o to, aby zwiększyć środki na POT o 10 000 tys. zł. Wydaje mi się, że to mogłaby być kwota, która pomogłaby utrzymać tę tendencję.
Do tej propozycji krytycznie odniósł się poseł Marek Matuszewski (PiS). – Przyglądając się Polskiej Organizacji Turystycznej – byłem wiceprzewodniczącym podkomisji stałej do spraw turystyki w ubiegłej kadencji – muszę powiedzieć, że trzeba się bardzo zastanowić nad tym, czy w POT na chwilę obecną jest wszystko przygotowane, aby tak poważna poprawka, jaką zgłosił pan przewodniczący, opiewająca na kwotę 10 000 tys. zł, była spożytkowana. (…) Na chwilę obecną panie przewodniczący, nie wiem czy to nie jest taka wrzutka ze strony Platformy Obywatelskiej – wrzucacie 10 000 tys. zł, może za chwile PiS powie, że wrzuci 12 000 tys. zł i będziemy się tak licytowali. Mój głos jest za tym, aby się jeszcze przygotować. Zawsze mamy możliwość dofinansowania turystyki w trakcie roku. Pod tym względem nie będzie problemów, można to zrobić z rezerwy budżetowej w każdej chwili. Powinniśmy to zrobić jednak w sposób odpowiedni, przygotowany, abym wiedział, gdzie dokładnie pójdą te pieniądze.
Poseł Raś ripostował, że jego poprawka nie jest polityczna i nie uzgadniał jej z Platformą Obywatelską, a składa ją mając wiedzę i uzasadnienie merytoryczne. Nie przekonało to posła Matuszewskiego, który poddał w wątpliwość działalność członków rady POT w czasach PRL i zasugerował, że niezbędne byłoby przeprowadzenie dokładnego audytu, po czym zarekomendował odrzucenie tej poprawki w głosowaniu.
W dyskusji zostały też poruszone inne zagadnienia. Poseł Wojciech Kossakowski (PiS) zadał pytanie odnośnie budowy hal tenisowych, a poseł spoza składu Komisji, Joanna Mucha (PO) była zainteresowana kwestią kontynuacji programów „Mały Mistrz” oraz „Multisport”. Na te pytania odpowiedział sekretarz stanu w MSiT, Jarosław Stawiarski. – Program dotyczący hal tenisowych est realizowany, jeszcze trwają rozliczenia. Nie jest on programem idealnym, gdyż Polski Związek Tenisowy jest taką dziwną instytucją, która niezbyt dobrze funkcjonuje. Chcemy ten program przemodelować i wprowadzić pewne zmiany. Nie zaprzepaścimy go, szczególnie mając na uwadze to, co powiedział pan poseł, iż polski tenis jest na fali. (…) Trzeba jednak wprowadzić pewne modyfikacje. Zapewne pójdziemy w tym kierunku, aby to było coś tańszego. (…) Jeśli chodzi o programy „Mały Mistrz” i „Multisport” nie planujemy ich likwidacji. Będziemy je oceniali i audytowali na bieżąco. Przyjrzymy się efektom po ich ewaluacji.
Natomiast poseł Jerzy Kozłowski (Kukiz15) powziął wątpliwość w kwestii celowości niektórych wydatków w planie POT. Wiceprezes tej organizacji, Bartłomiej Walas, zapewnił go, że analiza struktury kosztów i efektywności jest regularnie prowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli, kontrole urzędów skarbowych oraz wewnętrzny audyt realizowany decyzją prezesa POT.
Na koniec poseł przewodniczący poddał pod głosowanie dyskutowaną poprawkę – która w wyniku 4 głosów za przyjęciem, a 15 przeciw – została odrzucona.
W głosowaniu nad pozytywną opinią dla wszystkich części projektu: 18 osób opowiedziało się „za”, nikt „przeciw”, a jedna się wstrzymała, zatem opinia została przyjęta.
Pełny zapis przebiegu posiedzenia dostępny jest tutaj.